Do zdarzenia doszło we wtorek, 7 grudnia po godzinie 12.00. "Dyżurny otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym w miejscowości Zawady, gdzie kierujący był pod wpływem alkoholu. Policjanci na miejscu ustalili, że 25-latek z powiatu łowickiego jadąc volkswagenem w kierunku miejscowości Zawady stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo"- podaje kom. Urszula Szymczak.
Na szczęście nikomu nic się nie stało. Jak mówi policjantka, od mężczyzny była wyczuwalna silna woń alkoholu. "Gdy funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości kierującego okazało się, że ma 3,9 promila w organizmie" - informuje.
25-letni mieszkaniec powiatu łowickiego stracił uprawnienia do kierowania pojazdem. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara do dwóch lat za kratkami.
W ostatnich dniach w województwie łódzkim prawdziwa plaga pijanych kierowców. Jak pisaliśmy, do najtragiczniejszego zdarzenia doszło w ubiegły piątek, 3 grudnia, w Bogumiłowie pod Sieradzem. Tam, pijany 27-latek wjechał w dwóch nastolatków jadących na rowerach. Niestety, 13-letni Oliwier nie przeżył.
Tego samego dnia, pijana 29-latka jadąca z 10-letnim synem, zjechała na przeciwległy pas, po czym auto dachowało. Poszkodowanych, w ostatniej chwili wydobył z samochodu świadek wypadku. Chwilę później auto spłonęło.