AFERA w szpitalu w Zgierzu: Kobieta LEŻAŁA NA PODŁODZE, nie mogąc wspiąć się na łóżko. WSTRZĄSAJĄCE zdjęcia [NOWE FAKTY]

2020-11-23 11:43

W internecie aż huczy po tym, jak ktoś wrzucił do mediów społecznościowych zdjęcia pacjentki leżącej na podłodze w zgierskim szpitalu. Starsza kobieta próbowała wspiąć się na łóżko. Dyrekcja Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Zgierzu zabiera w tej sprawie głos.

Według daty widniejącej na zdjęciach, prawdopodobnie zostały one zrobione w minioną niedzielę, 22.11.2020 r. po godz. 7 rano, w odstępie 6 minut. Widnieje na nich starsza kobieta, pacjentka szpitala w Zgierzu. Na jednym z nich widać, jak kobieta leży na podłodze, na drugim zaś, jak wspina się na łóżko. Zdjęcia trafiły do sieci i wywołały falę oburzenia.

Dyrekcja Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Zgierzu zabrała głos w tej sprawie, publikując oficjalny komentarz w mediach społecznościowych, jednocześnie prosząc o wstrzymanie się od przekazywania w tej sprawie nieprawdziwych i niesprawdzonych informacji.

CZYTAJ TEŻ: ŁÓDŹ: 17-letni Mikołaj nie jest w stanie samodzielnie ZAWIĄZAĆ BUTÓW. Urzędnicy ZABRALI rodzinie świadczenie, z którego żyła

Szpital zaprzecza, jakoby miał źle traktować swoich pacjentów i tłumaczy, że "zdjęcie zostało wykonane na styku zmian personelu pielęgniarskiego, która trwa maksymalnie 15 minut". - Pacjentka po wejściu na strefę personelu pielęgniarskiego przed godziną 8.00 miała wykonane wszystkie czynności pielęgnacyjne. Jednocześnie po wizycie pielęgniarskiej nastąpiła wizyta lekarska. Jest nam niezmiernie przykro z zaistniałej sytuacji, ponieważ personel Szpitala kieruje się niezwykłą empatią oraz chęcią pomocy - czytamy.

ZOBACZ: HORROR pod Brzezinami. 44-letni Ukrainiec zmarł podczas interwencji policji. Wcześniej użyto paralizatora

Dyrekcja zgierskiego szpitala zapewnia, że sprawa zostanie wnikliwie sprawdzona, a jeśli doszło do zaniedbania, zostaną wyciągnięte konsekwencje. Cały personel został wezwany do pisemnych wyjaśnień.

Sprawę ma zbadać również Terenowy Wydział Kontroli NFZ.

W wyjaśnienie tych zaniedbań zaangażował się również Łukasz Kucharski, prywatny detektyw z Kutna, który początkowo został poproszony jedynie o zbadanie autentyczności zdjęć.

- Skontaktowała się z nami córka tej kobiety - opowiada se.pl Łukasz Kucharski. - Rozpoznała na tych fotografiach swoją mamę. Teraz będziemy wyjaśniali te zdarzenia. Co gorsza, docierają do nas sygnały, że już wcześniej dochodziło w tej placówce do podobnych zaniedbań. Dzwoniła do nas pani, której mama tam przebywa w ciężkim stanie. Starsza pani również skarżyła się na brak opieki.

Wolontariusze pomagają starszym osobom