O zaginięciu Pauliny pisaliśmy w piątek. Dziś na jaw wychodzą nowe fakty z dnia, kiedy widziano ją po raz ostatni.
Młoda kobieta dorastała w Tomaszowie Mazowieckim, ale od kilku lat mieszkała w Łodzi, gdzie studiowała na Uniwersytecie Medycznym. We wtorek, 11 sierpnia, odwiedziła rodziców w Tomaszowie. Jej tata odprowadził ją potem na dworzec, gdzie o 12.38 wsiadła do pociągu jadącego w kierunku Łodzi. O 13.02 skład zatrzymał się na dworcu w Koluszkach. Wtedy ostatni raz jej telefon logował się w sieci. Co działo się z nią później – tego nie wiadomo.
W dniu zaginięcia miała wysiąść na dworcu Łódź – Fabryczna. Jej bliscy mówią, że prosto stamtąd powinna pojechać do dziekanatu Uniwersytetu Medycznego po odbiór dyplomu, a potem do mieszkania, które zajmuje razem z siostrą. Do żadnego z tych miejsc nie dotarła.
Rysopis zaginionej: 169cm wzrostu, waga 90 kg, niebieskie oczy, włosy brązowe długie, blond na końcach. W dniu zaginięcia ubrana w: czarne jeansowe spodnie, czarną bluzkę z nadrukiem niebiesko-różowych kwiatów przy dekolcie, czarne adidasy z białą podeszwą. Miała ze sobą niebieski plecak z szarą klapą oraz granatową torbę materiałową na ramię z białym napisem.
Wszelkie informacje o zaginionej prosimy kierować bezpośrednio do II Komisariatu Policji KMP w Łodzi pod numerem telefonu 47 841-15-00 lub 47 841-51-01.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
Masz podobny temat? Pisz na: [email protected]