Koronawirus w Polsce

i

Autor: KMP Białystok Koronawirus w Polsce

Koronawirus w Łodzi. Ratownicy w strachu. Jak zdjąć kombinezon, aby się nie zarazić, oglądają na filmikach z internetu

2020-03-24 9:27

Sytuacja w Europie z powodu koronawirusa jest dramatyczna. W Polsce, jak twierdzi minister zdrowia Łukasz Szumowski, szczyt zachorowań jest jeszcze przed nami. Policja jednak wciąż odnotowuje wiele przypadków łamania kwarantanny. W tym samym czasie służby medyczne, będące na pierwszej linii frontu, w myśl Przysięgi Hipokratesa, pracują w pocie czoła. W trudnej sytuacji są m.in. ratownicy pogotowia, którym sen z powiek spędza ochrona przed koronawirusem. Nie wszyscy zostali przeszkoleni z tego, jak zdjąć kombinezon, aby się nie zarazić. Radzą sobie jak mogą, nie rzadko sięgając po pomoc do internetu.

Koronawirus "spadł" na świat jak grom z jasnego nieba. Od 31 grudnia 2019 r. do 23 marca 2020 r. odnotowano 338 tys. 307 potwierdzonych przypadków COVID-19, w tym 14 tys. 602 zgonów.

CZYTAJ TEŻ: Jak możesz zarazić się wirusem?

Sytuacja w Europie jest dramatyczna. W Polsce, jak twierdzi minister zdrowia Łukasz Szumowski, szczyt zachorowań jest jeszcze przed nami. Obecnie mamy 766 potwierdzonych testem, przypadków koronawirusa w naszym kraju, w tym 8 osób zmarło.

Mimo rosnącej liczby zakażeń, policja wciąż odnotowuje wiele przypadków łamania kwarantanny. W tym samym czasie służby medyczne, będące na pierwszej linii frontu, w myśl przysięgi Hipokratesa, pracują w pocie czoła. W samym województwie łódzkim jest 111 osób, u których potwierdzono koronawirusa. Ta liczba z dnia na dzień rośnie.

W trudnej sytuacji są m.in. ratownicy pogotowia, którym sen z powiek spędza ochrona przed groźnym wirusem. Nie wszyscy zostali przeszkoleni z tego, jak zdjąć kombinezon, aby się nie zarazić. Radzą sobie jak mogą, nie rzadko sięgając po pomoc do internetu.

Jak mówi w rozmowie z TVN24 jeden z łódzkich ratowników, założenie takiego kombinezonu to pół biedy. Największy problem jest właśnie z jego zdjęciem. - Pierwszy z ekipy mógł liczyć na pomoc reszty. Najgorzej miał ten, co rozbierał się ostatni, czyli w tym wypadku ja. Włączyłem film na youtube, jak to zrobić poprawnie - opowiada TVN-owi.

SPRAWDŹ: Gdzie kupić Super Express w trakcie kwarantanny?

Jak mówi rzecznik pogotowia Adam Stępka, szkolenia w tym zakresie były organizowane jeszcze w styczniu, przed wybuchem epidemii w Europie, jednak nie było obowiązkowe i odbywało się poza godzinami pracy. - Niestety, wielu ratowników zignorowało sprawę, a potem faktycznie zrobił się problem - mówi w rozmowie z TVN24 Stępka.

Więcej na temat koronawirusa w woj. łódzkim:

Akcja szycia maseczek