Edukacyjna Wystawa Pająków zawitała do łódzkiej Manufaktury na początku roku. Wraz z wydarzeniem, na rynku Manufaktury pojawił się wielki czarny pająk, będący jego wizytówkę. Pająk przymocowany był do napisu "Manufaktura". Tydzień temu (w poniedziałek, 21 lutego) organizatorzy wystawy zauważyli jego brak.
PRZECZYTAJ TEŻ: Łodzianie bronią graffiti, które pojawiło się na murze zoo. "Ja bym jeszcze w ramkę oprawiła"
"Sprawa została zgłoszona na policję, jednak liczymy, że porywacz się zreflektuje i zwróci naszego przyjaciela, z wszystkimi ośmioma kończynami! Wiemy, że CZARNY sam by nie odszedł. Uwielbiał pozować do zdjęć i wskazywać drogę zagubionym turystom. Jeśli ktoś posiada cenne informacje o tym, gdzie może aktualnie przebywać – będziemy dozgonnie wdzięczni" - napisali w humorystyczny sposób organizatorzy Wystawy Pająków, którzy zaapelowali na swoim fanpage'u o pomoc w poszukiwaniach.
ZOBACZ TEŻ: ZGROZA na łódzkim Polesiu! Do mieszkania na IV piętrze wszedł... PTASZNIK [ZDJĘCIA]
Osoby, które przyczynią się do odnalezienia "Czarnego" mogą liczyć na nagrodę w postaci darmowego wejścia na wszystkie wystawy.