Łódź. Pijany 28-latek dachował na torach. Z auta nic nie zostało

i

Autor: Policja /KWP Łódź

Łódź. Pijany 28-latek dachował na torach. Z auta nic nie zostało [FOTO]

2022-02-15 15:29

Prawie 2 promile alkoholu w organizmie miał 28-latek, który minionej nocy dachował na torach w okolicy ul. Wróblewskiego w Łodzi. Mężczyzna odpowie przed sądem za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym oraz kierowanie pod wpływem alkoholu.

Do zdarzenia doszło 14 lutego po północy. Policja otrzymała zgłoszenie o dachującym aucie. Na miejscu funkcjonariusze zauważyli leżący na torach kolejowych samochód, obok którego siedział mężczyzna. Jak się okazało był to właściciel peugeota. Policjanci wyczuli od mężczyzny silną woń alkoholu. Badanie wykazało, że 28-latek jest kompletnie pijany, miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Swój stan i zachowanie tłumaczył kłótnią z partnerką. "W trakcie rozmowy z kierującym, policjanci ustalili przebieg całego zdarzenia. 28-latek poruszając się ulicą Wróblewskiego nie dostosował prędkości do warunków, w jakich ruch się odbywał i na zakręcie przed przejazdem kolejowym utracił panowanie nad autem. Po przejechaniu przez chodnik, uderzył w sygnalizator świetlny, a następnie w słup ze znakiem informacyjnym dla maszynistów, po czym zatrzymał się na torowisku kolejowym. Mężczyzna na szczęście nie odniósł żadnych obrażeń i o własnych siłach wyszedł z samochodu" - opisuje mł. asp. Jadwiga Czyż z WRD KMP w Łodzi.

PRZECZYTAJ: Dantejskie sceny w centrum Łodzi. Napastnik zaczepiał kobiety, po czym zaatakował nożem

Chciał się pościgać z BMW. Nie wiedział, że to nieoznakowany radiowóz

Mundurowi zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy. Teraz za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem. Za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym oraz kierowanie pod wpływem alkoholu grozi mu kara do 2 lat więzienia oraz utrata prawa jazdy.

Sonda
Czy pijani kierowcy powinni tracić samochody?