Do niebezpiecznego zdarzenia doszło we wtorek (12.04) po południu. Policjanci otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że kierująca citroenem uderzyła w tył mitshubishi, które zatrzymało się na czerwonym świetle, po czym odjechała. Chwilę później kobieta zakończyła ucieczkę na ulicznym słupie, jedno skrzyżowanie dalej od miejsca pierwszej "stłuczki". "Mundurowi zastali citroena C1, który przodem uderzył w uliczny słup. Kierująca została zatrzymana przez świadków, ponieważ ponownie próbowała oddalić się z miejsca. Policjanci kierującą pojazdem 38-letnią skierniewiczankę poddali badaniu na trzeźwość, które wykazało 3,7 promila alkoholu w organizmie" - podała kom. Magdalena Studniarek ze skierniewickiej policji.
ZOBACZ TEŻ: 9-latek zjechał rowerem z chodnika wprost pod auto. Dramat w Konstantynowie
Na szczęście w zdarzeniach nikt nie ucierpiał. Za jazdę po pijanemu grozi kara do 2 lat więzienia, wysoka grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów. Podejrzana odpowie też za spowodowanie kolizji drogowych i spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym.