Sprawą skradzionej strażakom ponad tydzień temu przyczepy zajęli się policjanci z wydziału do walki z przestępczością samochodową. Kryminalni sprawdzali szereg poszlak, typowali sprawców. Jeden z tropów prowadził do podłódzkiej miejscowości, gdzie na terenie opuszczonej posesji policjanci odnaleźli ukryte dwie przyczepy. Obie pochodziły z kradzieży. Jedna z nich okazała się własnością strażaków z OSP Łódź Mikołajew, natomiast druga została skradziona na początku października z terenu Aleksandrowa Łódzkiego.
O tej kradzieży pisaliśmy TUTAJ: Strażacy z OSP Łódź Mikołajew PASKUDNIE OKRADZENI! Bezczelnych złodziei nagrał monitoring!
Wartość odzyskanego mienia to około 40 tysięcy złotych. - Równolegle policjanci nie ustawali w poszukiwaniach sprawców kradzieży. Dzięki dużemu zaangażowaniu mundurowych i dobremu rozpoznaniu środowisk przestępczych, 26-latek odpowiedzialny za ten czyn szybko został wytypowany i namierzony. W przeszłości był już notowany za konflikty z prawem - informuje policja.
ZOBACZ TEŻ: BEZCZELNY ZŁODZIEJ najpierw ukradł zestaw ogrodowy, a później CHCIAŁ ODKUPIĆ donice do kompletu!
Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży, za co grozi mu kara nawet do 5 lat więzienia. Sprawa, zdaniem śledczych, jest rozwojowa.