Do zdarzenia doszło kilka dni temu około godziny 3:00 w nocy w powiecie opoczyńskim. W okolicy miejscowości Skronina potrącony został 52-letni mężczyzna na rowerze. Pokrzywdzony doznał urazu nóg i w trakcie wypadku został zepchnięty do przydrożnego rowu. O tym, że potrzebuje pomocy pierwsza dowiedziała się rodzina mężczyzny. Jak się okazało, sprawca zadzwonił z jego telefonu do jego siostry. Rodzina 52-latka natychmiast pojechała sprawdzić tę anonimową informację. Niestety okazała się prawdziwa.
"Mężczyzna leżał na poboczu drogi z obrażeniami obu nóg. Na miejscu oprócz poszkodowanego nie było nikogo innego. Kiedy bliscy rannego dojeżdżali na miejsce, zauważyli mijający ich srebrny samochód osobowy, zapamiętali początkowe litery wyróżnika tablicy rejestracyjnej. I to, jak się później okazało, było bardzo pomocne w ustaleniu sprawcy wypadku" - opisuje asp.szt. Barbara Stępień z opoczyńskiej policji.
PRZECZYTAJ TEŻ: Mężczyzna leżał pod sklepem i nie oddychał. Heroiczna walka policjantów o życie piotrkowianina
Rodzina na miejsce wypadku wezwała pogotowie ratunkowe oraz policję. "Policjanci, którzy pracowali na miejscu zabezpieczyli wiele śladów w tym elementy karoserii samochodu osobowego, rozrzucone na odcinku kilkudziesięciu metrów elementy roweru oraz pobliski monitoring. Mundurowi za punkt honoru postawili sobie ustalenie osoby odpowiedzialnej za wypadek" - dodaje policjantka.
Ich działania przyniosły rezultat. "Policjanci ustalili, że sprawcą wypadku jest 45-letni kierowca peugeota. Mężczyzna został zatrzymany, usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego oraz ucieczkę z miejsca zdarzenia" - informuje Stępień.
Dalsze postępowanie w tej sprawie pod nadzorem prokuratury prowadzą policjanci z opoczyńskiego wydziału dochodzeniowo - śledczego.
CZYTAJ: Łódzkie. Bankomatowa kamera uwieczniła serię dziwnych zachowań. 35-latek trafił prosto do więzienia