W zeszłym roku opuścił zakład karny, teraz zabił 13-latka. Dwie twarze Stanisława K. przed śledczymi

i

Autor: KPP w Sieradzu; Sammy-Sander/cc0/Pixabay.com Stanisław K. to sprawca śmiertelnego wypadku w Bogumiłowie. Mężczyzna najpierw nie przyznał się do winy, ale później zmienił zdanie

W zeszłym roku opuścił zakład karny, teraz zabił 13-latka. Dwie twarze Stanisława K. przed śledczymi

2021-12-06 16:20

Stanisław K. to sprawca wypadku, do którego doszło w Bogumiłowie pod Sieradzem. W piątek 3 grudnia jadący seatem leonem 27-latek stracił na łuku drogi panowanie nad autem, po czym zjechał na przeciwny pas ruchu, gdzie uderzył w jadących rowerami 12- i 13-latka, który zmarł kilka godzin później. Stanisław K. już raz zmienił swoje zeznania przed śledczymi.

W zeszłym roku opuścił zakład karny, teraz zabił 13-latka. Dwie twarze Stanisława K. przed śledczymi

Jak informuje PAP, Stanisław K., sprawca śmiertelnego wypadku w Bogumiłowie pod Sieradzem, został już przesłuchany przez śledczych, gdzie zdążył złożyć dwie pozostające ze sobą w sprzeczności deklaracje. W piątek 3 grudnia 27-latek jechał seatem leonem i ok. godz. 15 stracił na łuku drogi panowanie nad autem. Mężczyzna zjechał na przeciwległy pas ruchu, którym jechali prawidłowo dwaj rowerzyści w wieku 12 i 13 lat. Obaj zostali ranni, ale to obrażenia starszego z chłopców okazały się znacznie poważniejsze, bo po kilku godzinach zmarł on w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Z kolei 12-latek opuścił już placówkę medyczną, do której trafił po wypadku w Bogumiłowie. Policja zatrzymała Stanisława K., który miał we krwi ok. 2,5 promila alkoholu i nie miał uprawnień do prowadzenia pojazdów, więc usłyszał zarzut umyślnego spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Ponadto okazało się, że mężczyzna odsiadywał już wyrok za kradzieże i wyszedł z więzienia ledwie w ub.r. Prokurator skierował wniosek o trzymiesięczny areszt dla Stanisława K., do którego w poniedziałek przychylił się sąd w Sieradzu. Co ciekawe, 27-latek w czasie pierwszego przesłuchania odmówił składania zeznań i nie przyznał się do winy, ale na sali sądowej zmienił zdanie, twierdząc, że to on potrącił 13-latka. Co to oznacza?

- Dla nas nie ma to żadnego znaczenia, bo dla śledczych liczy się to, jakie zgromadzono dowody w tej sprawie. Zgodnie z nimi wynika jednoznacznie, że to Stanisław K. spowodował śmiertelny wypadek w Bogumiłowie. Mężczyzna wczoraj (w niedzielę - przyp.red.) nie chciał nic mówić i nie przyznał się do winy, ale w poniedziałek, choć nadal nie przedstawiając swojej wersji zdarzeń, zmienił zdanie, wyznając lakonicznie, że jednak przyznaje się do winy. Miał do tego prawo - mówi Jolanta Szkilnik, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Sieradzu.

Czytaj też: Jechali autostradą A2 pijani, uderzyli w bariery. W aucie puszki i butelki po alkoholu...

Czytaj też: Skierniewice. Miał ponad 2 promile. Pojechał do sklepu z 8-letnią córką...

Sonda
Co jeszcze można zrobić, by wypadków na polskich drogach było mniej?
Olsztyn. Spowodował kolizję. Miał ponad 3 promile!
Nasi Partnerzy polecają