Do zdarzenia doszło w niedzielę (5 grudnia) w godzinach popołudniowych. Do jednego ze sklepów monopolowych na osiedlu Rawka w Skierniewicach przyjechał 43-letni mężczyzna. Jak wynikało z relacji ekspedientki, tego dnia, zawitał po alkohol po raz trzeci. - Ekspedientka, widząc, że mężczyzna kierował samochodem oraz wyczuwając od niego woń alkoholu, postanowiła zainterweniować. Tym bardziej, że jak się okazało w samochodzie była też 8-letnia córka kierującego. Pracownica wyszła ze sklepu, zabrała kluczyki ze stacyjki samochodu i zawiadomiła policję. 43-latek po zbadaniu "wydmuchał" ponad 2 promile - podaje kom. Magdalena Studniarek ze skierniewickiej policji.
ZOBACZ TEŻ: Łódzkie. Pijana 29-latka dachowała z dzieckiem. Chwilę później auto doszczętnie spłonęło
Ponadto policjanci ustalili też, że mężczyzna ma dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, a samochód, którym się poruszał nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia oraz aktualnych badań technicznych. Mężczyzna odpowie za kierowanie w stanie nietrzeźwości w okresie obowiązywania zakazu sądowego, a także może ponieść odpowiedzialność karną za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo własnej córki. Grozi mu 5 lat więzienia.
Podejrzany w przeszłości dopuszczał się przestępstw w ruchu drogowym.
Polecany artykuł: