Ludzie poruszeni

Wyziębiony noworodek w torebce foliowej. Policja zabezpieczyła monitoring! To było usiłowanie zabójstwa?!

Policja w Łodzi zabezpieczyła monitoring w związku ze znalezieniem noworodka w torebce foliowej w pustostanie na Bałutach. Mundurowi sprawdzają teraz, czy kamera obejmuje swym zasięgiem budynek. Niezależnie od tego prokuratura zapowiedziała wszczęcie w tej sprawie śledztwa w kierunku usiłowania zabójstwa dziecka. Dziewczynka przebywa w szpitalu, jej życiu nie nie zagraża.

Łódź. Noworodek w folii. Policja zabezpieczyła monitoring

Czy monitoring zabezpieczony na miejscu zdarzenia pomoże ujawnić, kto zostawił w pustostanie w Łodzi noworodka? Sprawdza to tamtejsza policja, choć na razie nie jest pewne, czy obiektyw kamery obejmuje również budynek. Dziecko zostało znalezione przez przypadkowego mężczyznę, który we wtorek, 15 kwietnia, ok. godz. 20.20, przechodził ul. Zgierską na Bałutach. Świadek usłyszał najpierw kwilenie, więc wszedł do środka, ujawniając wyziębioną dziewczynkę.

Dziecko trafiło na oddział neonatologiczny Centralnego Szpitala Klinicznego w Łodzi, ale obecnie nie zagraża mu już niebezpieczeństwo - jego stan jest stabilny. Jak przekazali lekarze, urodziło się do 2 godzin od momentu znalezienia; na miejscu znaleziono zresztą łożysko. Sprawą zajęła się prokuratura, która wszczęła w tej sprawie śledztwo w kierunku usiłowania zabójstwa.

Wyłączając monitoring, na razie nie ma innego materiału dowodowego, np. w postaci relacji świadków, dzięki którym można by ustalić przebieg zdarzeń poprzedzających poród i porzucenie dziewczynki. Policja podkreśla, że pustostan przy ul. Zgierskiej nie był wcześniej kojarzony jako miejsce przebywania osób bezdomnych.

Mieszkańcy Łodzi zszokowani okolicznościami znalezienia dziecka

Sprawa znalezienia noworodka wywołała duże poruszenie wśród mieszkańców Łodzi. Jedni przekonują, że do takich zdarzeń może prowadzić rygorystyczne prawo aborcyjne w Polsce, ale wszyscy zgodnie twierdzą, że zdarzyło się coś, co w cywilizowanym kraju nie powinno mieć miejsca.

- O Boże, co to się dzieje, to nie do pomyślenia, jak tak można postąpić. Ludzie tracą rozum, ale na szczęście, że ten noworodek żyje i jest pod opieką lekarzy - pisze jedna z internautek na profilu facebookowym "Super Express Łódź".

Radomscy policjanci uratowali noworodka, który nie oddychał
Łódź SE Google News