"Przyjechało do nas kilka nowych zwierząt, m.in. saki białolica, tamarynki czerwonobrzuche, legwan szlachetny i świnia wisajska. Dwa pierwsze gatunki można już oglądać na ekspozycji w pawilonie "Małpi Gaj". Legwan pojawi się niebawem w Wiwarium. Świnia wisajska zamieszkała w stajni, czyli dawnym mini zoo" – poinformowała kierowniczka jednej z sekcji hodowlanych w Orientarium Zoo Łódź Uljana Kałążny na konferencji prasowej w środę (12.10).
Saki białolice, inaczej białogłówki, mieszkają w wilgotnych lasach Ameryki Południowej. Żyją w niewielkich grupach, prowadzą nadrzewny, wędrowny tryb życia. Samce i samice różnią się między sobą. Niemal całą twarz samca pokrywają biało-żółtawe włosy, ale już nos i pysk są czarne. Samica z kolei wzdłuż nosa ma białe paski, a jej futro jest brązowo-szare.
Do Doro - mieszkającej w łódzkim zoo samicy saki białolicej - przyjechał samiec, Pablo, do niedawna lokator VogelPark w niemieckim Marlow. "Zwierzęta szybko się ze sobą dogadały, chociaż Pablo ma swój charakter i lubi rządzić" – podkreśliła Kałążny.
Małpy te posiadają bardzo mocne kły, które pozwalają im rozgryźć niezwykle twarde łupiny orzechów brazylijskich, by dobrać się do ich pożywnej zawartości. Większość życia spędzają w niższych partiach koron drzew. Na ziemię schodzą wyjątkowo rzadko. Wodę pobierają z kielichów epifitów lub zagłębień w rozwidleniach gałęzi. Poza orzechami jedzą owoce i kwiaty.
Obecnie gatunek nie jest zagrożony, natomiast obserwuje się spadek jego liczebności. Spowodowane jest to kłusownictwem, nielegalnym odłowem i wycinką lasów.
Z kolei tamaryny czerwonobrzuche to zupełnie nowy gatunek w łódzkim zoo. Dwie samice przyjechały z ogrodu w Magdeburgu i również można je zobaczyć na ekspozycji w "Małpim Gaju". Tamaryna czerwonobrzucha to ssak z rodziny pazurkowców. Ma gęste futerko w kolorze czarnym, charakterystyczny czerwony brzuch oraz białą plamą na grzbiecie i w okolicach pyska.
Gatunek ten zamieszkuje lasy na terenach zalewowych i bagnistych w Ameryce Południowej. Żyje w koronach drzew. Tamaryny wydają dźwięki przypominające odgłosy ptaków i w ten sposób się porozumiewają. Używają również w tym celu mimiki twarzy. Żywią się głównie owocami, owadami, żywicą i nektarem.
Do Wiwarium wprowadził się rzadki gatunek legwana – Iguana delicatissima. Samiec przyjechał do Łodzi z ogrodu w Wiedniu. Obecnie oswaja się na zapleczu hodowlanym. Wkrótce będzie można zobaczyć go na ekspozycji, którą dotychczas zamieszkiwały wiewiórki chińskie.
Gatunek ten występuje w Antylach Mniejszych. Samce osiągają do 40 cm długości ciała, nie licząc długiego - nawet dwa razy większego - ogona. Legwan szlachetny jest roślinożerny. Jest prawnie chroniony przed polowaniem.
Do stada świń wisajskich dołączyła samica z Niemiec, z Zoo Landau. To bardzo inteligentny gatunek, który potrafi nawet korzystać z prostych narzędzi. Dzięki bujnej fryzurze na głowie samców ogrody zoologiczne często nadają im imię Elvis. Także w stadzie w łódzkim zoo znajdziemy Elvisa.
Kiedyś gatunek ten występował na wszystkich wyspach po zachodniej stronie archipelagu. Obecnie spotkać można go na małych fragmentach Negros i Panay oraz na Masbate. Wiele świń ginie w trakcie wypalania łąk przez lokalną ludność. Niemałym problemem jest też kłusownictwo – potęgowane przez ekskluzywne restauracje, które za mięso tych zwierząt płacą dwa razy więcej niż za "zwykłą" wieprzowinę. Trzecim zagrożeniem jest krzyżowanie się ze zdziczałymi świniami domowymi zbiegłymi z hodowli. O ponowną introdukcję gatunku stara się Fundacja Talarak, która prowadzi centrum hodowlane dla tych zwierząt.
Jak przypomniał Tomasz Jóźwik z Orientarium Zoo Łódź, placówkę można zwiedzać przez cały rok, zwłaszcza że na jej terenie znajduje się kilka zamkniętych pawilonów, w tym nowoczesne Orientarium, prezentujące faunę i florę Azji Południowo-Wschodnie. W pomieszczeniach panuje stała temperatura – ok. 25 stopni Celsjusza.