Do zdarzenia doszło 27 stycznia 2022 roku. Tego dnia kryminalni ze śródmiejskiego komisariatu, będąc na terenie dworca, zbierali materiały do prowadzonej sprawy. W pewnej chwili do pomieszczenia monitoringu wbiegł pracownik ochrony, który poinformował, że nieznany mężczyzna strzelał z pistoletu w jego stronę. "Mężczyzna miał wcześniej leżeć na podłodze w hali dworca, a po zwróceniu mu uwagi przez ochroniarzy wyjął broń i kilka razy wystrzelił" - opisuje Katarzyna Zdanowska z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
ZOBACZ TEŻ: Afera z udziałem policjantów. Co się działo w mieszkaniu na łódzkiej Dąbrowie?
Słysząc to policjanci natychmiast pobiegli we wskazane miejsce. Niestety, sprawca zdążył się już oddalić, opuszczając budynek. Funkcjonariusze zauważyli go przy zbiegu ulic POW i Rodziny Poznańskich.
"Mężczyzna nie reagował na polecenie mundurowych, podczas zatrzymania stawiał czynny opór, krzyczał, był agresywny, za wszelką cenę chciał się wyswobodzić. W jego torbie funkcjonariusze zabezpieczyli pistolet na gumowe kule o średnicy 1 centymetra. Po sprawdzeniu dokumentów, okazało się, że agresorem jest 32-letni obywatel Ukrainy - informuje policjantka.
Zatrzymanemu, za narażenie człowieka na niebezpieczeństwo, grozi kara pozbawienia wolności do lat 3. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzą śledczy z I Komisariatu Policji.