Cielądz. Krwawe zabójstwo kobiety w domu pod Rawą Mazowiecką. Co tam się stało?

O tym, że w jednym z domów na terenie gminy Cielądz leży zakrwawiona kobieta nie dająca oznak życia, policja została powiadomiona około godziny 1:00 w nocy z 4 na 5 czerwca (z soboty na niedzielę). Na miejsce natychmiast wysłano policyjne patrole. Jak podaje mł. asp. Agata Krawczyk z rawskiej komendy, wezwany lekarz stwierdził zgon kobiety. Ze wstępnych informacji wynika, że na ciele denatki były obrażenia ciała zadane ostrym narzędziem. Jak się dowiedzieliśmy, zamordowana to 62-letnia kobieta.

Jak podaje policja, w mieszkaniu znajdował się zgłaszający 41-latek oraz śpiący w innym pomieszczeniu 37-letni mężczyzna.

PRZECZYTAJ TEŻ: Ukrainiec robił remont, potem brutalnie zabił biznesmena. Przerażające kulisy

"Tej krytycznej nocy, obaj spożywali alkohol wraz pokrzywdzoną. 41-latek miał 3,8 promila alkoholu w organizmie, zaś 37-latek blisko 2 promile. Mężczyźni zostali zatrzymani i następne godziny spędzili w policyjnym areszcie. Przez wiele godzin prowadzono czynności procesowe, które były nadzorowane przez prokuratora. Nad wyjaśnieniem okoliczności śmierci kobiety pracowali rawscy policjanci z wydziału kryminalnego, którzy prowadzili przesłuchania oraz oględziny i zabezpieczali ślady pozwalające na ustalenie jego przebiegu. Zatrzymanemu 41-latkowi śledczy przedstawili zarzut zabójstwa 62-letniej kobiety" - informuje Krawczyk.

ZOBACZ TEŻ: Marianna spod Skierniewic spaliła męża tyrana. Sąd okazał wyrozumiałość

Na wniosek prokuratora sąd zastosował wobec podejrzanego tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy. 41-letniemu mieszkańcowi powiatu rawskiego grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.