Pierwsze zatrzymanie miało miejsce 12 stycznia 2021 roku na ulicy Retkińskiej, gdzie policjanci prowadzili obserwację wytypowanego bloku. Według ich ustaleń w jednym z mieszkań mogły znajdować się narkotyki. - Około godziny 17.00 zauważyli podejrzewaną 48-latkę, która stojąc przed klatką schodową trzymała torebkę foliową w dłoni, jednocześnie nerwowo się rozglądając. Funkcjonariusze podeszli do kobiety i wówczas poczuli wyraźną woń, charakterystyczną dla marihuany. 48-latka przyznała, że susz należy do niej - podaje policja.
Późniejsze przeszukania wynajmowanego przez nią mieszkania doprowadziły do znalezienia i zabezpieczenia ukrytych w szafie jeszcze większych ilości narkotyków. Były to torebki z amfetaminą, mefedronem, kokainą i marihuaną, oraz 84 tabletki ekstazy. W sumie policjanci zabezpieczyli ponad 400 gramów narkotyków, oraz wagę elektroniczną.
Kobieta, oraz jej 40-letni konkubent, zostali zatrzymani. Przy mężczyźnie kryminalni zabezpieczyli telefon komórkowy i ponad 6 tysięcy złotych. Oboje mają przeszłość kryminalną. Za posiadanie znacznych ilości środków odurzających grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności. Decyzja sądu zostali tymczasowo aresztowani. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzą śledczy z III Komisariatu Policji.
Zatrzymanie na Strykowskiej
Tego samego dnia około godziny 22.00 na ulicy Strykowskiej, kryminalni zatrzymali jadącego mitshubishi 32-latka, którego podejrzewali o posiadanie narkotyków.
- Pierwsze sprawdzenia samochodu potwierdziły ich podejrzenia. W aucie znaleźli torebki z amfetaminą i suszem roślinnym o zapachu marihuany. Podejrzewany oświadczył, że narkotyki posiada na własny użytek. Policjanci nie poprzestali na tym, dokładnie przeszukali jego miejsce zamieszkania oraz pomieszczenia gospodarcze, w których odnaleźli kolejne narkotyki, wagę elektroniczną i tablice rejestracyjne figurujące w policyjnych bazach jako utracone. W sumie funkcjonariusze zabezpieczyli niespełna 16 gramów marihuany oraz ponad 70 gramów amfetaminy - informuje policja.
ZOBACZ: Był kurierem mafii oszukującej metodą "na wnuczka", choć o tym... NIE WIEDZIAŁ! Jak to możliwe?
32-latek w przeszłości był już notowany, teraz usłyszał zarzut posiadania znacznych ilości substancji psychotropowych, jemu również grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Został tymczasowo aresztowany. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzą śledczy z V Komisariatu Policji.