Łódź. Krwawa masakra na ul. Skalnej. 37-latek zaatakował maczetą staruszka. Szokujące szczegóły

i

Autor: Policja/ KMP Łódź

Krwawy atak na łódzkim Widzewie

Krwawa masakra na łódzkim Widzewie. 37-latek zaatakował maczetą staruszka. Szokujące szczegóły

2022-08-01 11:19

Kilka dni temu na łódzkim Widzewie doszło do krwawego ataku maczetą. Na ul. Skalnej 37-latek ranił 76-letniego mężczyznę. Wcześniej sterroryzował w parku przypadkowego człowieka, którego zmusił do tego, aby ten pojechał z nim i zapukał do drzwi staruszka.

Do krwawego ataku maczetą w jednym z bloków przy ul. Skalnej na łódzkim Widzewie doszło 27 lipca, około godziny 8:00 rano. Jak wstępnie ustaliła policja, 37-latek kilkadziesiąt minut wcześniej podszedł do idącego alejką w parku 63-letniego mężczyzny, kilkakrotnie go uderzył, po czym grożąc przedmiotem przypominającym broń zmusił go, aby ten razem z nim pojechał autem. "Po dotarciu na ulicę Skalną podejrzany kazał mężczyźnie zapukać do wskazanego mieszkania. Gdy w drzwiach stanął 76-latek, sprawca zadał mu kilka uderzeń maczetą, po czym uciekł" - informuje Katarzyna Zdanowska z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.

ZOBACZ TEŻ: Łódź. Miała iść do więzienia na kilka lat, sąd wysyła ją na 25. Jest wyrok za zabójstwo Mirona B.

Policjanci pracujący na miejscu zdarzenia przeprowadzili oględziny, zabezpieczyli szereg śladów. Równocześnie prowadzone były intensywne poszukiwania sprawcy napaści. Jak podaje policja, 37-latka udało się zatrzymać jeszcze tego samego dnia.

Notowany w przeszłości 37-latek w chwili zatrzymania był pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało ponad 2 promile alkoholu w jego organizmie.

Mężczyzna usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa, spowodowania uszczerbku na zdrowiu i zmuszania do określonego zachowania. Grozi mu kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności. Zgodnie z decyzją sądu został tymczasowo aresztowany.

CZYTAJ: Łódzkie. Skoczył z wiaduktu z miłości do żony, teraz leczy rany w szpitalu

Sprawę bada policja pod nadzorem prokuratury.

Na grobie Marzeny i Mariusza K., z Przędzela, których zabił pijany kierowca dzieci zostawiły swoje pamiątki
Sonda
Czujesz się bezpiecznie w swoim domu?