Łódzkie. Wjechał do rowu dwoma samochodami jednego dnia! Pechowiec może nawet trafić za kratki

i

Autor: Policja /KWP Łódź

Łódzkie. Wjechał do rowu dwoma samochodami jednego dnia! Pechowiec może nawet trafić za kratki

2022-02-03 13:53

Do niecodziennej sytuacji doszło wraz z końcem stycznia w miejscowości Sługocice niedaleko Tomaszowa Mazowieckiego. 64-letni mężczyzna, w krótkim odstępie czasu, tego samego dnia, dwa razy wjechał swoimi autami do przydrożnego rowu. Mężczyzna był pijany, grożą mu surowe konsekwencje.

Do zdarzenia doszło 31 stycznia około południa. Anonimowy świadek poinformował służby, że w miejscowości Sługocice (pow. tomaszowski) między drogą DW-713 a miejscowością Grudzień Las, w przydrożnym rowie, stoi osobowy citroen, a jego kierowca oddala się z miejsca zdarzenia. W to miejsce skierowano policyjne patrole. Ku zdziwieniu funkcjonariuszy, po jednej stronie w rowie znajdował się pozostawiony citroen, a po drugiej stronie drogi, w odległości około 50 metrów, również w rowie znajdowało się mitsubishi.

ZOBACZ TEŻ: Łódź. Ten kierowca pobił rekord! Za to, co zrobił grozi mu kara nawet do 30 000 złotych! Na nic tłumaczenia...

Tak kierowcy z Bydgoszczy łamią przepisy! Policja pokazuje nagranie

"Przy pojeździe stał chwiejący się na nogach 64-letni właściciel obu aut. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Z dalszych ustaleń pracujących na miejscu policjantów wynikało, iż amator mocnych trunków postanowił po wypiciu alkoholu powrócić autem do miejsca zamieszkania, lecz utracił nad nim panowanie, zjechał z drogi i utknął w rowie. Postanowił wtedy, że przyprowadzi na miejsce kolejny pojazd, którym wyciągnie ten pierwszy" - opisuje st.asp. Grzegorz Stasia z tomaszowskiej policji.

CZYTAJ: Łódź. Myślał, że wiezie ziemię, ładunek wylał mu się na ulicę. Narobił niezłego bałaganu!

Mężczyzna nie zrealizował swojego planu, ponieważ znowu stracił panowanie nad kierownicą i po raz kolejny wylądował w rowie.

Policjanci zabezpieczyli krew 64-latka do badań retrospekcyjnych, które wykażą kiedy i w jakiej ilości mężczyzna spożywał alkohol. Ponadto technik kryminalistyki zabezpieczył z obu pojazdów ślady daktyloskopijne i osmologiczne.

Amator mocnych trunków noc spędził w policyjnej celi. 1 lutego 2022 roku usłyszał zarzut kierowania pojazdami mechanicznymi po drodze publicznej pod wpływem alkoholu, za co grozi mu kara nawet do 2 lat więzienia i wysoka grzywna. Musi również liczyć się z utratą uprawnień do kierowania pojazdami. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.

Sonda
Czy pijani kierowcy powinni tracić samochody?