W styczniu 2022 roku policjanci z opoczyńskiego wydziału kryminalnego, pracując przy jednej ze spraw ustalili, że w 2008 roku w Modrzewku w gminie Opoczno doszło do kradzieży z włamaniem do budynku gospodarczego. Skradziono wówczas zabytkowy motocykl marki Jawa z 1958 roku. Gdy policjanci sprawdzili bazy danych, okazało się, że nikt nie zgłosił tego przestępstwa. Funkcjonariusze dotarli do właściciela jawy, który potwierdził, że 14-lat temu do jego budynku gospodarczego ktoś się włamał i ukradł zabytkowy motocykl.
ZOBACZ TEŻ: Łódź. Zaczaił się w przebieralni i zrobił kobiecie zdjęcie. Teraz odpowie przed sądem
"Mężczyzna nie zgłosił tego przestępstwa, ponieważ przypuszczał, że sprawcami mogli być nieletni i jak stwierdził, nie chciał tym młodym osobom robić problemów. Liczył, że mężczyźni sami naprawią swój błąd. Niestety tak się nie stało. Pomimo tego właściciel zdecydował, że nie powiadomi o kradzieży policji. Życie pokazało jednak, że pomimo upływającego czasu, każdy kto popełnił czyn zabroniony, musi liczyć się z odpowiedzialnością. 14-lat po włamaniu, w 2022 roku, policjanci z wydziału kryminalnego, pracując nad zupełnie inną sprawą, ustalili tożsamość dwóch mężczyzn, którzy w 2008 roku mając wówczas 16 i 17 lat, ukradli motocykl. Skradziony pojazd rozebrali na części i wyrzucili do pobliskiego stawu" - opisuje asp.sztab. Barbara Stępień z opoczyńskiej policji.
Mężczyźni mający dziś 30 i 31 lat zostali przez policjantów zatrzymani. Pokrzywdzony w tej sprawie 61-letni właściciel jawy, w styczniu 2022 roku złożył stosowne zawiadomienie, w którym opisał dokładnie okoliczności kradzieży motocykla. Sprawcy po 14-latach od popełnienia przestępstwa usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem. Obaj podejrzani przyznali się do jego popełnienia.
Ustalenia policjantów wskazują, że w sprawę zamieszana jest jeszcze jedna osoba. W związku z tym niewykluczone jest kolejne zatrzymanie. Całość materiałów zostanie przekazana pod ocenę sądu. Za kradzież z włamaniem grozi kara nawet do 10 lat więzienia.