Policjanci w całej Polsce, jak i w powiecie łódzkim wschodnim, sprawdzają osoby, które zostały zakwalifikowane przez służby sanitarne do kwarantanny. Mundurowi przede wszystkim sprawdzają czy takie osoby respektują ciążący na nich obowiązek. Codziennie zmienia się liczba osób przebywających w wyznaczonym miejscu. Jednak nie wszyscy objęci kwarantanną rozumieją powagę sytuacji i swoją bezmyślnością narażają zdrowie innych osób.
- Odpowiedzialność i rozsądek są teraz najważniejsze, jednak nie wszyscy to rozumieją - mówią policjanci. W miniony czwartek (19 marca) policjanci z powiatu łódzkiego wschodniego kontrolowali jedną z rodzin objętych kwarantanną. Według posiadanych przez nich informacji wszystkie osoby zamieszkujące w jednym z domów powinny przebywać na swojej posesji. Na miejscu jednak policjanci ustalili, że jeden z mieszkańców opuścił swoje miejsce zamieszkania.
- Po powrocie mężczyzna nie potrafił racjonalnie wyjaśnić, dlaczego nie stosuje się do kwarantanny. Teraz za swój czyn grozi mu wysoka grzywna, nawet do 30 000 złotych - podaje policja.
Polecany artykuł:
Jak wygląda kontrola kwarantanny?
Kontrole osób objętych kwarantanną prowadzone są wyłącznie przez umundurowanych funkcjonariuszy. Policjanci sprawdzają czy osoby te pozostają w wyznaczonym miejscu i czy się do tego stosują. Funkcjonariusze pytają też czy nie potrzebują jakiejkolwiek pomocy. Każda osoba objęta kwarantanną domową musi zachowywać się odpowiedzialnie, by nie narażać innych na ryzyko.
SPRAWDŹ: Gdzie kupić Super Express w trakcie kwarantanny?
Czytaj więcej na temat koronawirusa w woj. łódzkim: