Tragedia na A1. Istnieją dwie policyjne notatki? Druga ma wybielać Sebastiana M.
Trwa wyjaśnianie okoliczności potwornej tragedii, która wydarzyła się we wrześniu na autostradzie A1. Trzyosobowa rodzina: Martyna, Patryk i 5-letni Oliwierek spłonęli w osobowej kii, gdy po uderzeniu w bariery energochłonne ich samochód stanął w płomieniach. Początkowo policja nie podawała, że uczestnikiem dramatu było również bmw kierowane przez Sebastiana M. O zbadanie udziału zamożnego przedsiębiorcy w tragedii apelowali internauci i media, a interpelację w tej sprawie złożyła posłanka Hanna Gill-Piątek. W końcu za Sebastianem M. prokuratura wydała list gończy, a on sam został zatrzymany w Dubaju. Prokuratura wyłączyła do odrębnego postępowania wątek dotyczący ewentualnego niedopełnienia obowiązków służbowych przez funkcjonariuszy policji. Aby uniknąć podejrzenia o stronniczość postepowanie zostało przekazane z Piotrkowa Trybunalskiego do Warszawy.
Policja odpowiada na zarzuty! Chodzi o notatkę "wybielającą" Sebastiana M.
O niepokojących ustaleniach dotyczących tego wątki pisze "Rzeczpospolita". Dziennik ustalił, że istnieją dwie policyjne notatki opisujące przebieg wypadku na A1, w którym zginęła trzyosobowa rodzina. Pierwsza z nich zawiera informacje o bezpośrednim udziale w dramacie bmw kierowanego przez Sebastiana M. Z kolei druga notatka ma wybielać zatrzymanego mężczyznę. Autorem drugiej notatki jest "wysokiej rangi oficer policji".
- Nie wiadomo skąd i po co się wzięła druga notatka. Z jej daty wynika, że powstała przed przesłuchaniem Majtczaka - jednak jest kopią jego wersji. Niezrozumiałych działań policji w tej sprawie ma być więcej - informuje "Rzeczpospolita".
Szokujące podejrzenia ws. policji! Chodzi o wypadek na A1. Prokuratura potwierdza